Mała punk
Temat: Masz babo.... kota spacerowego!!!
...od kocurow bo wlazl tam gdzie nie powinien), ale nie widze zeby byl z tego powodu nieszczesliwy. Wrecz przeciwnie. Tomi jak juz wjezdzamy na teren dzialek dostaje szalu, chce jak najszybciej wyjsc, wyrywa sie niemilosiernie. Chce mu dac tyle wolnosci na ile moge. Caly tydzien siedzi zamkniety w domu to niech chociaz w weekend bedzie mial troche luzu. Dodam jeszcze ze Tomi ZAWSZE wraca, czesto kontrolnie przychodzi na dzialke zeby zobaczyc czy jestesmy, po czym idzie dalej lazegowac. Jesli sie zdarzy ze wroci a nas nie ma (poszlismy np do sasiadow) czeka prze bramie tak dlugo az wrocimy. Jak sie go zawola to po kilku minutach biegiem wraca do siebie. Nie ma na prawde z nim problemu. Ale to wszystko zalezy od charakteru kota i przyzwyczajenia go.
Źródło: forum.miau.pl/viewtopic.php?t=2125
Temat: Operacja i po operacji Kruszyny
Padme, to nie moje relacje są nierówne. To reakcje Kruszyny są takie dziwne. Właśnie to mnie tak martwi, co chwila jest inaczej. Godzina szczęścia, bo jest lepiej, a za chwilę panika, bo coś złego sie dzieje. Myślisz, że dlaczego panikuję, właśnie dlatego. Tak bardzo sie cieszyłam, że dochodzi do siebie po operacji, ładnie jadła, już zaczynała
łazęgować, a tu nagle ta infekcja. Teraz też najpierw duszności, a za chwilę mruczenie i wszystko w porządku. boje sie strasznie i stad moje reakcje, ale ja tylko opisuję, co naprawdę sie dzieje.
Co do kołdry, to mam z anilany, wiec nie powinna mieć uczulenia.
A jeśli chodzi o jedzenie, to nie lubi być karmiona. Chymba boi sie, że dostanie jakieś lekarstwo i to dlatego. Co chwile dajemy Jej coś pod nosek, to czasami troszeczke podje. Teraz zjadła...
Źródło: forum.miau.pl/viewtopic.php?t=2803
Temat: Śnieżnik VII 2007
Witam
Tak czytam o spotkaniu i wyczytałem że spotykacie się w piątek , a jakie plany na sobote , chętnie bym dołączył w sobotę rano ( oczywiście bez spanka ) , a opuścił Was wieczorkiem jeżeli będziecie
łazęgować po górach
Źródło: garniak.pl/viewtopic.php?t=500
Temat: Sterylka Delki już po!!!
strasznie wygląda to moje maleństwo
co ma wycięte to ma, ale charakterku jej pan doktor nie wyciął, bo jeszcze nie bardzo przytomna była po operacji, a pazurkiem w rękę go trafiła
będę musiala mieć oczy wokół głowy, bo chociaż wygląda na całkowicie nieprzytomną, to usiłuje
łazęgować i te jej wycieczki są coraz dłuższe
dotelepała się nawet tutaj do mnie i musiałam ją delikatnie powstrzymywać bo chciała się wpakować w kąt, z którego byłyby trudności z jej wydostaniem
więc tak zrobi ze trzy, ostatnio więcej kroków i pada jak nieżywa
widok jest bardzo przykry i bardzo bym chciała, żeby szybko wróciła do formy
dziękujemy WSZYSTKIM za trzymanie kciuków i podtrzymywanie na duchu
Źródło: forum.miau.pl/viewtopic.php?t=7421
Temat: Operacja i po operacji Kruszyny
...nie chciała jeść..... w ogóle była do bani. Tak się bałam, że zadzwoniłam do dr Lewickiej i spytałam, czy to może po tym cytostatyku? Usłyszałam, że Kruszynka może się tak czuć jeszcze ok. tygodnia, a całkowicie dobrze nawet po 6-12 tygodni od operacji.
Wczoraj już było lepiej. Jadła jak smok (to pewnie zasługa witaminek), nareszcie zaczęła pić i zaczęła się kłócić, jak cos się Jej nie podobało. Dzisiaj dzwoniła mam, że zaczyna
łazęgować, je, pije i wygląda, że zdrowieje. Boże, dzięki, moje maleństwo zdrowieje!!!!!!!
P.S. WIELKIE PODZIEKOWANIA dla Keti i po raz drugi dla lakshmi dostałam wpłatę na konto.
Razem zebrałam 305 zł. Bardzo dziękuje i jeśli to możliwe proszę o jeszcze..........
Źródło: forum.miau.pl/viewtopic.php?t=2803
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plconclusum.xlx.pl